Zakłady chemiczne "Strem"

W 1883 roku L. Gartenberg, A Goldhammer, M. Gartenberg i Z. Lantenberg, spółka handlowa, zakupiła działkę w Strzemieszycach Wielkich z przeznaczeniem na budowę zakładu produkcyjnego. Spółka ta posiada już zakład w Drohobyczy, w którym produkują parafinę, wosk ziemny i świece parafinowe. Założony przez nich zakład w Strzemieszycach nosił nazwę "Fabryka Cerezyny". W 1895 roku zakład sprzedano J. Birnbaumowi i U. Cohnowi. W fabryce uruchomiono przerób masy kostnej. Podstawowe produkty to: klej kostny, tłuszcz kostny i mączka kostna. W 1906 roku uruchomiono produkcję stearyny i gliceryny. W roku 1908 zakład podlega Towarzystwu Akcyjnemu Zakładów Chemicznych "Strem" z siedzibą w Warszawie przy ulicy Mazowieckiej Nr 7. Po wyzwoleniu w 1945 roku, zakład upaństwowiono. Przeprowadzono gruntowną modernizację. W 1986 roku zrezygnowano z przerobu kości, co z ulgą przyjęli okoliczni mieszkańcy, ponieważ zakład był dość uciążliwy poprzez "niezbyt ładne" zapachy.

23.10.1987 roku zakład otrzymuje nowa nazwę. Od tej pory są to Zakłady Chemiczne "STREM". Produktami są środki myjąco - piorące i gliceryny. W 1994 roku planowano w sąsiedztwie dąbrowskich Zakładów Chemicznych "Strem" założenie plantacji rzepaku przemysłowego. Planowane było wybudowanie do 1996 roku tłoczni i centralnej rafinerii, produkującej ekologiczne paliwo rzepakowe. Dąbrowski "Strem" ze słomy rzepakowej miał produkować glicerynę.

Od 2002 roku ZAKŁADY CHEMICZNE "STREM" S.A. W UPADŁOŚCI"

 

 

 

 

 

 

 

Rysuję od najmłodszych lat. W szkole zdarzało się, że niektóre zeszyty miały od tyłu więcej rysunków niż zapisanych lekcji od przodu. Przez lata fascynowały mnie różne sztuki wizualne. Poznałem fotografię, malarstwo, rzeźbę, grafikę komputerową i warsztatową, projektowanie i wiele innych, ale w sercu zawsze miałem rysunek. Zawsze dużą wagę przykładam do warsztatu. Lubię eksperymentować i nie cierpię zamykać się w konwenansach. Jak już coś robię, to robię to dobrze. Kowadło Artblog, to strona którą prowadzę od kilkunastu lat, jeszcze od czasów kiedy w całości pisałem ją ręcznie w htmlu. Robiłem wtedy wpisy na temat technik malarskich nie wiedząc nawet, że była to pierwotna forma aktywności, którą dzisiaj nazywamy blogowaniem. Dziś blogów jest tysiące, mimo to staram się, aby moja strona - podobnie jak twórczość - była rzetelna i autentyczna.

Moje Książki