HPR Kozubnik

 O ośrodku wypoczynkowym w Kozubniku wiele w sieci napisano. Odpuszczę sobie zatem przytaczanie historii i cytowanie serwisów, którę opisują mroczne dzieje tego kompleksu. Trzeba natomiast powiedzieć, że miejsce to jest rodzynkiem wśród opuszczonych, prawdopodobnie na skalę krajową. Jest to kopleks składający się z ok 12 budynków, zlokalizowany w zielonej dolinie u zbocza góry Żar. O niezwykłości obiektu świadczą liczne wycieczki odwiedzające to miejsce. To, że eksploratorzy to zrozumiałe, ale można tam spotkać Krysie na szpilaczkach chodzące i wzdychające na "piekno".  Popularność potwierdza ilość fotografii dostępna w necie. Jest tego miliony. Są zdjęcia ślubne w Kozubniku, sesje fotograficzne, portrety, skejci i bajcykliści, bokserzy machający pięściami na tle kozubnickich ruin, scenki rodzajowe i nieskończona ilośc dokumentacji fotograficznej. Dlatego ograniczę się do kilku zdjęć, w których chciałem tylko oddać panujący tam klimat.  

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Rysuję od najmłodszych lat. W szkole zdarzało się, że niektóre zeszyty miały od tyłu więcej rysunków niż zapisanych lekcji od przodu. Przez lata fascynowały mnie różne sztuki wizualne. Poznałem fotografię, malarstwo, rzeźbę, grafikę komputerową i warsztatową, projektowanie i wiele innych, ale w sercu zawsze miałem rysunek. Zawsze dużą wagę przykładam do warsztatu. Lubię eksperymentować i nie cierpię zamykać się w konwenansach. Jak już coś robię, to robię to dobrze. Kowadło Artblog, to strona którą prowadzę od kilkunastu lat, jeszcze od czasów kiedy w całości pisałem ją ręcznie w htmlu. Robiłem wtedy wpisy na temat technik malarskich nie wiedząc nawet, że była to pierwotna forma aktywności, którą dzisiaj nazywamy blogowaniem. Dziś blogów jest tysiące, mimo to staram się, aby moja strona - podobnie jak twórczość - była rzetelna i autentyczna.

Moje Książki