2012 06 16 Plener Fotograficzny Wysowa

  • Kategoria: Różne
  • Odsłony: 4420

XV Sosnowieckie Spotkania Artystyczne - Plener Fotograficzny. Ów plener należy do największych imprez fotograficznych w mieście, toteż tym bardziej czuję się wyróżniony mogąc brać w nim udział już po raz trzeci. Szczerze powiedziawszy jest to dla mnie mega wyróżnienie, zważywszy, że chyba jako jedyny z uczestników fotografią zajmuję się nie dość że wyłącznie hobbystycznie i trochę też "na boku", bo najsampierw przecież pałam się rysunkiem czy grafiką, to również nie jestem zrzeszony w żadnym fotograficznym gronie. W plenerach biorą bowiem udział zarówno fotografowie profesjonaliści od lat prowadzący własne studia, jak i członkowie (co często się pokrywa) ZPAFu, SMFu czy grupy HALO.  Ale dzięki temu bardzo pouczające jest dla mnie obserwować artystów przy pracy i móc co nieco się od nich nauczyć. W każdym razie na łamach swojego fotobloga mogę się pochwalić uczestnictwem i podziękować serdecznie organizatorom za zaproszenie. A ponieważ wczoraj był wernisaż poplenerowej wystawy to dobra okazja aby opublikować kilka zdjęć z pleneru. Oto i one.

{gallery}Fotografia/inne/2012_06_16_wysowa{/gallery}

2012 10 21 Javorový Vrch

  • Kategoria: Góry
  • Odsłony: 6148

Już się bałem, że jesień minie a ja nie załapię się na ani jeden wyjazd zanim sypnie śniegiem. Bo w ogóle to jakoś tak ten czas ostatnio zapiernicza, że nie wiadomo kiedy mijają kolejne miesiące. Na szczęście okazji się nadarzyła i pogoda dopisała. A do tego trafiła się fajna góra w Beskidzie Śląsko Morawskim-  Javorový Vrch, górka coś koło 1000m n.p.m, niezbyt wymagająca ale za to malownicza, przyjemna i czeska.

 

Czytaj więcej: 2012 10 21 Javorový Vrch

2012 09 02-06 Krawców Wierch

  • Kategoria: Góry
  • Odsłony: 5521

Krawców Wierch i nieco okolic.
Dosłownie chwilę temu skończyły się wakacje, a więc można spokojnie wybrać się w góry i mieć niemal pewność, że nie zostanie się  zadeptanym, potrąconym czy też w najlepszym wypadku pozbawionym dobrego humoru przez  przewalającą się przez całe Beskidy stonkę. Gwarancji dodaje także fakt, że Krawcula (jak potocznie zwana jest ta góra) nigdy nie należał do zbyt popularnych, choć nawet tu w szczycie sezonu bywa spory ruch.  W każdym razie pierwszy posezonowy tydzień dał nam to czego oczekiwaliśmy: przyjemną atmosferę górską w cichym i spokojnym miejscu, dobre jedzenie domowe* i miłą obsługę z którą można swobodnie pogaworzyć wieczorem o górach i wiele się o nich dowiedzieć, nawet gdy jest się przekonanym, że wie się o nich już prawie wszystko.  Tak właśnie jest  w bacówce na Krawców Wierchu. Sielankowy klimat tak nas omamił, że nasze plany o ambitnych wypadach na szlaki odpłynęły razem z poranną mgłą która przyszła drugiego dnia pobytu.  

Czytaj więcej: 2012 09 02-06 Krawców Wierch

2012 04 07-09 Wielka Fatra, Borisov

  • Kategoria: Góry
  • Odsłony: 8828

Podczas gdy wszyscy z radością pożegnali już zimę i upajają się rozkwitającą wiosną, ja z kolegą jak zwykle na przekór - szukamy resztek zimy. Znajdujemy ją oczywiście w górach, gdzie ma się ona całkiem dobrze i nigdzie się nie wybiera. Ów zima, choć nadająca masywom górskim niezwykłego wyglądu jest jednak tylko podrzędnym celem tej wyprawy. Celem głównym jest natomiast poszukiwanie zakątków górskich nieznanych, niepopularnych, dzikich i pięknych a jednoczesnie  nadających się do trekkingu. Takim miejscem okazuje się być zupełnie niepozorny i chyba niezbyt znany (na szczęście) masyw Wielkiej Fatry na Słowacji.

Słowacja to dla większości Tatry Wysokie, Tatry Niżne, Słowacki Raj ,względnie Mała Fatra , bo te miejsca właśnie są znane polskim turystom. My zaś z założenia zwiedzamy wszystko inne co zwiedzić się da. Wielka Fatra, o której w internecie jest bezczelnie mało informacji, jest idealna do uprawiania turystyki kwalifikowanej, nieskażona stonką i nieznająca niedzielniaków. A zwłaszcza teraz, gdy śnieg jeszcze uparcie zalega na zboczach Borisovej a mróz nie popuszcza. To lubię.

Czytaj więcej: 2012 04 07-09 Wielka Fatra, Borisov

2012 01 29 Skrzyczne

  • Kategoria: Góry
  • Odsłony: 5612

Pierwszy wyjazd w 2012 roku. Tegoroczna zima strasznie się ociąga, na nizinach ledwo popadało śniegu. Dlatego w pełni zasłużona i wytęskniona zimowa aura przywitała nas na Skrzycznem. Mróz i czyste niebo. Idealne warunki do zrobienia kilku cukierkowych, kiczowatych wręcz fotografii i tylko w części oddających piękno zimy w górach. Ale właśnie tak ma być. W kompie ostatnio mi się poprzestawiało dlatego wyjątkowo brak w panoramach ramek, takich jak zawsze. Trudno. Wyjście na Skrzyczne za to udane, pomimo stoków narciarskich i setek narciarzy. Ale wystarczy oddalić się od szczytu w kierunku Małego Skrzycznego aby podziwiać widoki gór, bez stoków, narciarzy, wyciągów i innych.

{gallery}Fotografia/gory/2012_01_29_Skrzyczne{/gallery}

2011 10 02 Potrójna

  • Kategoria: Góry
  • Odsłony: 6887

Jak już było powiedziane przy okazji Rysianki, ten pierwszy weekend października  zaskoczył taką pogodą, że nie pozostawiał wątpliwości: trzeba w góry! Najpierw Rysianka a teraz Potrójna. Kto powiedział, że nie można dwa dni z rzędu jechać w Beskidy? No właśnie. Zatem w drogę.
{gallery}Fotografia/gory/2011_10_02_potrojna{/gallery}

 

Czytaj więcej: 2011 10 02 Potrójna

2011 10 01 Rysianka

  • Kategoria: Góry
  • Odsłony: 6557

Któż by przypuszczał, że początek października zaskoczy nas taaaką piękną i słoneczną pogodą? No na pewno nie ci co stwierdzili w telewizorze, że to najcieplejsza jesień od 150 lat. No ale ci to jak zwykle przesadzą, zgodnie zresztą z zasadą, że telewizja musi robić wrażenie bo jakby podali informacje prawdziwe, że od zaledwie 15 lat, to na nikim przecież nie zrobiłoby to wrażenia. Ale faktycznie pogoda była taka, że każdy kto tylko nie szedł do pracy postanowił, że takiej okazji nie może zmarnować i wraz z żoną, dziećmi, psami, sąsiadem, ciotką, babką, kumplem, kołem rybackim itd, itp udał się w ten piękny jesienny dzień nad jezioro, rzekę lub w góry. Skutkiem tego dojechanie do Korbielowa samochodem okazało się być drogą przez mękę. Ale gdy już się to udało to pozostawało tylko delektować się malowniczym klimatem Beskidów, kolorową jesienią i wspaniałą panoramą. Szlaki piesze były tłoczne jak nigdy z powodów o których mowa wyżej. A ambitny plan by zahaczyć na Romankę rozpłynął się w słońcu na hali pod Rysianką. O uroczych widokach z Rysianki może już nie będę przynudzał, można zobaczyć to sobie na panoramach poniżej. Reasumując tylko dorzucę, że jako Zdobywca Szczytów Umiarkowanych, zgodnie z ogólnym poruszeniem wywołanym nieoczekiwanie dobrą pogodą, ja również nie przegapiłem okazji na szybki wypad w nasze może nie największe, ale z pewnością jedne z najpiękniejszych gór. Była to sobota, a pogodny weekend jeszcze się nie skończył. Ale to już inna historia.
{gallery}Fotografia/gory/2011_10_01_rysianka:180:180{/gallery}

 

Panoramy: {gallery}Fotografia/gory/2011_10_01_rysianka/pan:590:100{/gallery}

 

Rysuję od najmłodszych lat. W szkole zdarzało się, że niektóre zeszyty miały od tyłu więcej rysunków niż zapisanych lekcji od przodu. Przez lata fascynowały mnie różne sztuki wizualne. Poznałem fotografię, malarstwo, rzeźbę, grafikę komputerową i warsztatową, projektowanie i wiele innych, ale w sercu zawsze miałem rysunek. Zawsze dużą wagę przykładam do warsztatu. Lubię eksperymentować i nie cierpię zamykać się w konwenansach. Jak już coś robię, to robię to dobrze. Kowadło Artblog, to strona którą prowadzę od kilkunastu lat, jeszcze od czasów kiedy w całości pisałem ją ręcznie w htmlu. Robiłem wtedy wpisy na temat technik malarskich nie wiedząc nawet, że była to pierwotna forma aktywności, którą dzisiaj nazywamy blogowaniem. Dziś blogów jest tysiące, mimo to staram się, aby moja strona - podobnie jak twórczość - była rzetelna i autentyczna.

Moje Książki